Wyjazd na urlop to czas, na który wielu z nas wyczekuje przez cały rok. Mimo wielu przygotowań, w trasie mogą jednak zdarzyć się rzeczy nieprzewidziane, na przykład awaria klimatyzacji. Jak w takiej sytuacji zadbać o schłodzenie wnętrza samochodu, jeżeli nie mamy już czasu ani możliwości naprawić klimatyzacji przed wyjazdem?
Awaria klimatyzacji w samochodzie – co w zamian?
Oczywiście najlepszym sposobem na uniknięcie awarii klimatyzacji w trasie jest regularne czyszczenie, wymianę filtrów czy nabicie klimatyzacji czynnikiem chłodzącym, zwłaszcza przed planowanymi wakacjami. Czasami jednak, mimo regularnego serwisowania, może nam się przytrafić awaria klimatyzacji w najmniej odpowiednim momencie. Aby ta sytuacja nie zepsuła nam planów, warto zadbać o dodatkowe sposoby na schłodzenie wnętrza samochodu. Jedną z popularnych metod są osłony przeciwsłoneczne na szyby.
To niedrogie rozwiązanie, które może przydać się także zimą, oszczędzając nam konieczności skrobania szyb co rano. Nieco droższym rozwiązaniem może być pokrowiec samochodowy, który zakładamy na pojazd, gdy parkujemy w słońcu i chcemy uniknąć nagrzania jego wnętrza. Kolejny skuteczny sposób to folia do szyb w celu ich przyciemnienia. Ciemną folię, zgodnie z obowiązującymi przepisami, możemy nakleić na tylne szyby oraz szybę bagażnika. Dzięki nim samochód się tak nie nagrzeje, a ponadto będzie wyglądać atrakcyjnie. Doraźnym rozwiązaniem może być też mały wentylator podłączany do gniazda zapalniczki. Można go zamontować we wnętrzu samochodu na stałe. Awaria klimatyzacji w samochodzie nie musi być tragedią w podróży, jeśli zakupimy mini klimatyzator, również podłączany do gniazda zapalniczki.
Napełnia się go wodą, może więc dawać efekt chłodzenia podobny do normalnej klimatyzacji, i może działać nawet do 8 godzin.
Zadbaj o komfort podróży, pomimo braku klimatyzacji
Planując wielogodzinną podróż samochodem na wakacje, zwłaszcza z dziećmi, warto dobrze się przygotować, aby była ona jak najmniej uciążliwa. Nawet jeśli nasza klimatyzacja samochodowa jest sprawna, lepiej „dmuchać na zimne” i wyposażyć samochód w dodatkowe udogodnienia, które w razie awarii zastąpią klimatyzację. Dzięki temu unikniemy zirytowania i przemęczenia wysokimi temperaturami w podróży, a urlop tak czy siak będzie udany.