Kuchnia wege to dziś temat numer 1, jeśli chodzi o kulinaria. Coraz więcej osób rezygnuje z jedzenia mięsa, a nawet produktów odzwierzęcych i udowadnia, że dieta roślina również może być ciekawa, smaczna i sycąca. Wśród zwolenników takiej diety są także mężczyźni. Czy to prawda, że prawdziwy mężczyzna musi jeść mięso? Nie! A co więcej, odpowiednio przygotowane dania wegetariańskie sprawią, że nawet za nim nie zatęskni!
Kuchnia wege okiem faceta
Do ulubionych dań typowego polskiego mężczyzny można oczywiście zaliczyć golonkę, kotleta schabowego czy stek. Nie da się jednak ukryć, że pozostawanie dłuższy czas na tak wysoko tłuszczowej diecie prędzej czy później doprowadzi do problemów zdrowotnych. Czy nie lepiej więc nieco zmodyfikować dietę i zastąpić mięso produktami roślinnymi, które odpowiednio doprawione i przygotowane z powodzeniem zadowolą nawet najbardziej głodnego mężczyznę? Z pewnością tak. A oto dania, które to potwierdzają:

Burgery wegetariańskie
Wege burgery są zdrowe, smaczne i proste w przygotowaniu. Zamiast tradycyjnego kotleta z mięsa do jego przygotowania wykorzystuje się warzywa strączkowe, na przykład ciecierzycę lub fasolę, albo kaszę jaglaną czy komosę ryżową. Odpowiednio przyprawione smakiem mogą przypominać mięso!

Kotlety z boczniaków a’la schabowe.
Boczniaki to grzyby będące częstymi gośćmi w kuchni wegetariańskiej. Smażone w panierce doskonale zastąpią kotleta schabowego na tradycyjnym, polskim obiedzie. Smakują wyśmienicie, a przy tym są zdrowe i lekkie!

Szaszłyki wegetariańskie na grilla.
Latem wielu z nas chętnie spędza czas na świeżym powietrzu ze znajomymi, grillując. A jeśli grill, to wiadomo – mięso. Czy kuchnia wege odpowiada na te potrzeby? Oczywiście! Doskonałym tego przykładem są wegetariańskie szaszłyki. Możemy skomponować je z ulubionych, marynowanych warzyw oraz grzybów. Świetnie sprawdzi się papryka, cukinia, czerwona cebula, pieczarki lub inne grzyby.
A oto inne przysmaki kuchni wegetariańskiej, które warto spróbować:

Hummus.

Pasztet z selera i pieczarek.

Smalec wegański, czyli pasta z fasoli.